Niewielki domek w stylu dworkowym – tak właśnie można określić projekt Absynt, jeden z popularniejszych budynków dla miłośników klasyki. W dzisiejszej aranżacji zaproponujemy wam styl kolonialny. Jego cechy charakterystyczne sprawią, że poczujemy się niczym w małym pałacu, otoczeni przepięknymi przedmiotami, kolorami a także naturą.

Absynt to dom o średniej powierzchni zabudowy, idealnie odpowiadający klasycznej polskiej rodzinie 2+2. Jest to domek parterowy posiadający 3 pokoje oraz salon z jadalnią, kuchnię, łazienkę oraz osobne WC. Projekt posiada jasno określoną oś budynku od wejścia głównego w kierunku ogrodu. Cechą charakterystyczną budynku jest zapierający dech w piersiach portyk, czyli część budynku na planie prostokąta z rzędem kolumn, które wspierają dach. Jest to niczym nie przesłonione przedłużenie salonu, dzięki czemu przestrzeń wnętrza swobodnie wpisuje się w otaczający go ogród. W projekcie salonu z jadalnią po środku zaplanowany został kominek. Fani otwartych kuchni mogą z tego miejsca zrezygnować, przenosząc je na boczną ścianę salonu. Aby jednak utrzymać kolonialny styl wnętrza czy dworkowy charakter domu nie powinniśmy rezygnować z kominka a jedynie umiejscowić je w odpowiednim dla nas miejscu. Zarówno w salonie i jadalni jak i kuchni warto zadbać o elegancję i wygodę. Styl kolonialny to właśnie połączenie angielskiej dostojności z nutką egzotycznego klimatu. Dzięki temu stworzymy we wnętrzu klimat komfortu z nutką przygody i wspomnień dalekich podróży. 

Dom Absynt podzielony został na dwie strefy – dzienną, czyli salon z jadalnią i kuchnią, oraz nocną, gdzie znajdują się pokoje i łazienka. W tej drugiej części pomieszczenia nie są zbyt duże, ale w zupełności wygodne. Zarówno sypialnia jak i dwa pokoje dodatkowe (np. dziecięce) są zaprojektowane tak, aby wygodnie korzystać z łóżka, postawić biurko czy szafkę na ubrania. W jednym z pokoi mamy również dostęp do portyka, dzięki drzwiom tarasowym, co dodatkowo uatrakcyjnia to pomieszczenie dając bezpośredni dostęp do ogrodu. Niewielkich rozmiarów łazienka spełnia wszystkie ważne funkcje – posiada zarówno wannę jak i prysznic, jest miejsce na pralkę, ubikację i umywalkę z szafkami. Dodatkowa osobna ubikacja pozwoli gościom i mieszkańcom domu swobodnie korzystać z WC nawet podczas wydarzeń w większym gronie. 

 

W salonie czy jadalni powinny znaleźć się masywne, ciemne meble, wykonane z egzotycznego drzewa (mahoń, palisander, akacja azjatycka). Styl kolonialny widoczny jest również na nich dzięki zdobieniom inspirowanym sztuką azji południowo-wschodniej. Najczęściej meble te produkowane i sprowadzane są z odległych regionów Azji, aby zachować naturalność i smak tamtejszych krain. W salonie nie powinno zabraknąć wygodnej, eleganckiej angielskiej sofy ubranej w delikatne naturalne tkaniny. Kolorystyka tego pomieszczenia, jak i reszty pomieszczeń inspirowanych stylem kolonialnym powinna nawiązywać do barw natury z nastawieniem na ciepłą kolorystykę prosto z afryki. Warto również w jadalni postawić przeszklone biblioteczki czy komodę z szufladami z rattanu czy bambusa. Całość dopełni okrągły rodzinny, masywny, drewniany stół z klasycznymi angielskimi krzesłami.

W pokojach również powinien panować kolonialny klimat, który poza masywnymi meblami (których nie należy nadużywać w tych małych przestrzeniach) dopełnią dodatki takie jak mapy, obrazy czy lampy z kloszami. Aby utrzymać styl kolonialny w łazienkach powinniśmy postawić na drewno. Połączenie go z białymi, ceramicznymi urządzeniami sprawi, że wnętrze będzie nie przytłaczające i lekkie. Obowiązkowym elementem wnętrz w stylu kolonialnym są rośliny. Pamiętajmy aby umieścić ich sporą ilość w każdym z pomieszczeń. Dopełnieniem całości stylu kolonialnego w domu są stylizowane dodatki dekoracyjne – postarzana armatura z brązu w łazience czy kuchni, fantazyjne żyrandole, niezbyt rzucająca się w oczy elektryka. Stąd też w domku Absynt aranżowanym na styl kolonialny umieścilibyśmy serię Berker 1930. 

Źródło zdjęć: www.pinterest.com